Sposób na samotność

Co samotność robi z człowiekiem?

Grupa naukowców z Uniwersytetu Kalifornia przyjrzała się tematowi samotności, definiując ją jako niepokojące uczucie, które często towarzyszy subiektywnemu postrzeganiu odłączenia społecznego. We wstępie opracowania przypominają, że ludzie mają fundamentalną potrzebę przynależności i więzi społecznych. Jeśli ta potrzeba przynależności nie jest zaspokajana, mogą wystąpić druzgocące konsekwencje, bowiem samotność ma ogromny wpływ na:
- zdrowie,
- dobrostan,
- długość życia człowieka.

Poczucie zrozumienia przez otoczenie jest jednym z kluczowych czynników w budowaniu więzi społecznych, bo wiąże się z:
- większą satysfakcją z życia,
- pozytywnymi ocenami interakcji z obcymi,
- ze zwiększonym spełnieniem w związkach z bliskimi.

Zatem co samotność robi z człowiekiem? Wpływa negatywnie na jego zdrowie, skraca życie, zmienia postrzeganie na temat otaczających go ludzi i obniża poziom zadowolenia i poczucia spełnienia... Jest o co walczyć!

Osoby samotne - czy mają wspólną cechę?

Autorzy przytaczają w swojej pracy „zasadę Anny Kareniny”, która inspirowana jest pierwszym wersem powieści „Anna Karenina” Lwa Tołstoja:


Wszystkie szczęśliwe rodziny są do siebie podobne; każda nieszczęśliwa rodzina jest nieszczęśliwa na swój sposób.


Przytaczają na tej podstawie opinię J. Diamond, stwierdzającą, że udane przedsięwzięcia odznaczają się podobnymi cechami, zaś nieudane przedsięwzięcia różnią się na swój własny sposób. Badanie zjawisk społecznych w świetle tej zasady przyniosło wiele ciekawych spostrzeżeń!

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego postawili śmiałą hipotezę, że wszyscy ludzie niesamotni są do siebie podobni, a każda samotna jednostka przetwarza świat na swój własny, charakterystyczny sposób. W przeprowadzonym eksperymencie sprawdzili, czy powiązania między samotnością a reakcjami neuronów na bodźce są zgodne z „zasadą Anny Kareniny”:
wykorzystano neuroobrazowanie mózgu, by sprawdzić, czy osoby samotne mają specyficzne reakcje neuronalne na naturalistyczne bodźce (np. filmy), czy owe reakcje są INNE w porównaniu z reakcjami ich rówieśników (w tym innych samotnych osób). Pomiar reakcji mózgu podczas dostarczania mu bodźców  audiowizualnych umożliwia wgląd w nieograniczone procesy myślowe jednostek. W związku z tym da się określić stopień, w jakim konkretna osoba wykazuje podobne reakcje neuronalne do swoich rówieśników. W konsekwencji może też dać odpowiedź na pytanie, w jakim stopniu ta osoba przetwarza świat - czy w sposób podobny, czy różny niż jego rówieśnicy. Brzmi interesująco, prawda?

Badanie MRI

Prace badawcze podzielono na dwa etapy: należało wypełnić kwestionariusz osobowy oraz poddać się badaniu rezonansem magnetycznym. Do eksperymentu zakwalifikowano 70 osób, byli to studenci pierwszego roku z Uniwersytetu Kalifornijskiego. Wykluczono czterech uczestników, ponieważ dwóch zbyt mocno się poruszało podczas badania MRI, jeden nie ukończył skanu a jeden… zasnął podczas rezonansu ;-)  Daje to sumę 66 uczestników (41 kobiet) w wieku od 18 do 21 lat (M = 18,23 lat, SD = 0,63).
Po wypełnieniu ankiet dot. danych demograficznych, uczestnicy wzięli udział w 90 minutowej sesji neuroobrazowania, podczas której mierzono aktywność ich mózgu za pomocą rezonansu magnetycznego, zależnego od poziomu tlenu we krwi (BOLD). Odtworzono im 14 filmików wideo z dźwiękiem, różniących się czasem trwania (od 91 do 734 sekund) i treścią.

Podczas doboru treści kierowano się tym, żeby były to treści nieznane uczestnikom i były na tyle interesujące i angażujące, żeby zminimalizować ryzyko błądzenia umysłem podczas ich oglądania (co mogłoby wprowadzić niepożądany szum do pozyskanych danych). Wybrano więc bodźce, które prawdopodobnie były angażujące. Były to bodźce wywołujące z dużym prawdopodobieństwem znaczącą zmienność interpretacji i znaczenia dla badanych. Chętnych do zapoznania się z techniczną częścią przeprowadzonego eksperymentu odsyłamy do jego pełnej treści, źródło znajduje się na dole strony.

Trzeba podkreślić, że jeszcze przed eksperymentem zaproszono ponad 100 osób do wypełnienia ankiet sieci społecznościowej, które miały dać obraz subiektywnego poczucia odłączenia społecznego uczestników. Ankietowani zostali poproszeni o wpisanie nazwisk innych mieszkańców ich wspólnoty mieszkaniowej, z którymi regularnie wchodzą w interakcje. Na podstawie odpowiedzi oszacowano częstotliwość ich kontaktów towarzyskich. Jak można się domyślić, były w tej grupie również osoby zakwalifikowane do badania neuroobrazowania mózgu rezonansem magnetycznym.

Osoby samotne - jak odbierają świat?

Badacze po dogłębnej analizie pozyskanych danych stwierdzili, że osoby samotne przetwarzają świat w osobliwy, swoisty, nadwrażliwy sposób - co może przyczyniać się do obniżonego poczucia bycia rozumianym, co często towarzyszy poczuciu samotności.

Osoby niesamotne były bardzo podobne do siebie w swoich reakcjach neuronalnych, podczas gdy osoby samotne były niezwykle niepodobne do siebie nawzajem i do swoich niesamotnych rówieśników (związek z zasadą Anny Kareniny? – przyp. Zdrowersi).

Wnioski nasunęły się takie:
- osoby samotne mogą postrzegać świat w sposób inny niż ich rówieśnicy,
- przebywanie w otoczeniu głównie ludzi, którzy postrzegają świat inaczej niż my, może być czynnikiem ryzyka samotności (nawet jeśli ktoś regularnie się z tymi ludźmi spotyka).

Dla naukowców nie jest jasne, czy zaobserwowane swoiste, nadwrażliwe przetwarzanie bodźców przez osoby samotne jest przyczyną czy skutkiem samotności, natomiast podkreślają, że związany z tym brak zrozumienia może prowadzić do trudności w nawiązywaniu kontaktów społecznych. Zwracają też uwagę, że próba badawcza składała się ze tylko z młodych studentów, z których dwie trzecie stanowiły kobiety i zapowiadają przyszłe prace nad związkami między samotnością a podobieństwem neuronalnym w społecznościach nieuniwersyteckich. Pomoże to wyjaśnić w jakim stopniu wyniki niniejszego badania uogólniają się na inne populacje i konteksty społeczne.

Sposób na samotność – komentarz Zdrowersów

Wyniki badania sugerują, że niesamotni podobnie postrzegają świat, mają wiele ze sobą wspólnego, przez co łatwo nawiązują kontakty społeczne. Samotni czują się outsiderami dlatego, że nie znajdują w swoim otoczeniu osób do siebie podobnych – w zbliżony sposób odbierających rzeczywistość.

Czy jest zatem możliwe, że sposobem na samotność jest po prostu znalezienie osób do siebie podobnych? Bez wątpienia tak. Znalezienie społeczności osób o tych samych wartościach (np. wiara, zaangażowanie społeczne, wolontariat) lub zainteresowaniach (np. moda, zioła, sport, ogród), choćby były to fora internetowe, jest pierwszym krokiem do nawiązania bliższych znajomości. Grunt to uświadomić sobie, że jestem wartościową osobą, która potrzebuje dla swojego szczęścia znaleźć podobnych do siebie, również wartościowych ludzi. Bycie "samotną wyspą" jest po prostu trudne i dalekie od natury ludzkiej jako istoty społecznej. 

Zdajemy sobie sprawę, że odnalezienie pokrewnych dusz to proces niełatwy, często długi, pochłaniający czas i wiele emocji. Przynajmniej w tym ostatnim jesteśmy w stanie trochę pomóc. Bo samotności towarzyszy często obniżenie nastroju... W kategorii Suplementy na poprawę nastroju znajdują się preparaty, które są w stanie poprawić dobrostan psychiczny, podnieść nastrój. Wiemy, że nie rozwiąże to kwestii samotności czy poczucia niezrozumienia, ale przynajmniej podniesie poziom motywacji do działania, doda sił na wzięcie spraw w swoje ręce i zawalczenie o zadowolenia z życia!


Źródło:
Citation: Baek, E. C., Hyon, R., López, K., Du, M., Porter, M. A., & Parkinson, C. (2023). Lonely Individuals Process the World in Idiosyncratic Ways. Psychological Science, 0(0). https://doi.org/10.1177/09567976221145316



Blog - co nowego?

Po zrobionych zakupach zajrzyj na naszego bloga

Ostatnie wpisy